Testowanie dysków - porównanie programów

Podczas niedawnego błądzenia po zasobach Internetu, trafiłem na kanał jakże bliski moim zainteresowaniom - czyli dotyczący napraw sprzętu komputerowego.

Nie będę go reklamował ani krytykował, wystarczy że wspomnę że prowadzi go osoba pracująca w serwisie komputerowym dużym mieście. Trafiłem tam na filmik dotyczący naprawy uszkodzonego komputera po upadku. Dość typowa usterka jeśli chodzi o laptopy, rzadziej spotykana jeśli chodzi o komputery stacjonarne, ale wszystko się może zdarzyć. Jedną z czynności które wykonywał bohater filmu było przetestowanie talerzowego dysku twardego. I tu zdziwiło mnie narzędzie ( program) którego w tym celu użył - użył bowiem HD Tune w wersji 2.55 doskonale znanego mi programu z którego sam chętnie korzystałem ... lata temu (wersja datowana jest na 12 Luty 2008).

Czy to dobra metoda do testowania współczesnych dysków talerzowych dowiecie się z poniższego testu.

Do testu został użyty 2,5" dysk wymontowany z laptopa w który nagle przestał się ładować system. Przetestowałem dysk programem MMHD i uznałem za nienadający się do dalszego użytkowania w laptopie - został wymieniony na dysk SSD.

Dysk testowy to WD Blue WD10JPVX o pojemności 1 TB. Reszta jego parametrów jest mało istotna wiec pomijam ją milczeniem.

W teście użyje 4 programów do zbadania kondycji dysku.Test będzie polegał na przeskanowaniu dysku 4 programami testującymi i analizie co na ich podstawie możemy o stanie dysku powiedzieć.

Test 1 - odczyt parametrów S.M.A.R.T.

Na początku sprawdzimy parametry S.M.A.R.T. naszego dysku testowego:

Cristal Disk Info:

HD Tune w wersji 2.55:

HD Tune Pro 5.70:

Jak widać na załączonych obrazkach , parametry S.M.A.R.T. nie wzbudzają zastrzeżeń.

Test 2 - skanowanie programem HD Tune w wersji 2.55.

Następnie przeskanowałem dysk kilkoma programami - na początek program który tak mnie zaskoczył na wspomnianym filmie - HD Tune w wersji 2.55.Program skanuje powierzchnie dysku i wykrywa uszkodzone sektory.

Jak widać z powyższych obrazków do dysku nie ma się co przyczepić - brak uszkodzonych sektorów - dysk sprawny.

Test 3 - skanowanie programem HD Tune Pro w wersji 5.70.

Następnie poszedłem za ciosem i przetestowałem dysk HD Tune Pro w wersji 5.70. Ten program tak jak wersja darmowa skanuje powierzchnię dysku i wykrywa uszkodzone sektory.

Wynik taki sam jak przy zastosowaniu wcześniejszej i mniej profesjonalnej wersji.

Test 4 - skanowanie programem VICTORIA 4.47

Jako trzeciego użyłem programu VICTORIA 4.47 - to chyba ostatnia edycja tego programu. (czas trwania testu tookoło 2,5 godziny dla dysku o pojemności 1TB.)Program skanuje powierzchnię dysku i pokazuje faktyczny czas odczytu sektora (umożliwia też sprawdzenie czasów dla zapisu ).

Widać już faktyczny stan dysku - nie jest już tak różowo, mamy 18 sektorów z odczytem powyżej 200ms i 4 z odczytem powyżej 50 ms. Rzuca się w oczy dysproporcja pomiędzy sektorami o czasie odczytu około 200-250 ms a większością sektorów których czas odczytu wynosi poniżej 5 ms

Jak dla mnie taki dysk kwalifikuje się jako nienadający się na zainstalowanie na nim systemu operacyjnego - dlaczego o tym na końcu.

Test 4 - skanowanie programem MMHD 4.6

I ostatni test programem MMHD w wersji 4.6. Program skanuje powierzchnię dysku i pokazuje faktyczny czas odczytu sektora.

Wyniki podobne do wyników z Viktorii, aczkolwiek z uwagi na inne zakresy czasu odczytu sektora trochę inaczej się prezentują. Mamy 17 sektorów z odczytem powyżej 150 ms . I znów mamy większość sektorów z czasem odczytu do 3 ms, trochę z czasem odczytu do 10 ms, niewiele z czasem odczytu do 50ms. Znów doskonale widać dysproporcję czasową w odczycie 17 sektorów (<500ms) i większością sektorów.

Podsumowanie:

Z powyższych testów jasno wynika że program HD Tune nie nadaje się do rzetelnej oceny stanu dysku talerzowego gdyż pokazuje tylko czy są na nim wadliwe sektory na dysku. Tu może warto było by napisać coś o systemie realokowania sektorów, puli sektorów zapasowych itd. Ale przecież to wszytko można znaleźć w sieci.

Współczesne systemy operacyjne z rodziny Windows - bezdyskusyjnie najbardziej popularnego producenta systemów desktopowych - dość intensywnie wykorzystują dysk twardy. Dyski talerzowe w stanie jak ten testowany, a nawet w wiele lepszym, które pousiadają tylko 2-3 sektory o czasie dostępu powyżej 50 ms - powodują duże opóźnienia w pracy systemu operacyjnego, co dyskwalifikuje je jako dyski systemowe. Prezentowany powyżej dysk spowodował nawet uszkodzenie systemu, co przy sektorach z dostępem powyżej 200 ms nie jest rzadkością (złe działania aplikacji, zawieszanie się systemu etc.). System zainstalowany na takim nośniku będzie "mulił". Będzie też bardziej podatny na uszkodzenie.

Idąc za ciosem postanowiłem pokazać że używany dysk 1TB może nie mieć tak wolnych sektorów.
Dla przykładu Seagate ST10000LM024:

Na koniec pragnę zauważyć że mój wywód na temat testowania dysków jest czysto subiektywny, żadne z zaprezentowanych narzędzi nie daje 100% powtarzalności wyniku testu.

Wnioski zawsze należy wyciągać samemu.

Przy problemach z dyskiem talerzowym warto na początek przejrzeć parametry S.M.A.T dysku np. programem Cristal Disk Info. Jeśli stan dysku nie będzie dobry to wykluczcie taki nośnik z dalszego użytkowania, gdyż ewentualna utrata danych nie jest warta zaoszczędzenia około 200 PLN.

Pamiętajcie, że niezależnie z jakiego nośnika korzystacie, nie ważne czy macie najnowszy i najszybszy dysk SSD czy wielki dysk talerzowy - zawsze należy archiwizować dane których nie można łatwo odtworzyć - zdjęcia, dokumenty samemu stworzone itd.

PS.

Cristal Disk Info

HD Tune w wersji 2.55

VICTORIA 4.47